poniedziałek, 10 grudnia 2012

Fantastyczne - realistyczne

Piszemy opowiadanie z dialogiem. Kto dużo czyta, ten nie ma problemu z pisaniem - moje dzieci to naprawdę zauważają. Na lekcji przypominaliśmy sobie zasady poprawnego konstruowania opowiadania z dialogiem. Praca ma zawierać elementy fantastyczne, wobec tego zapytałam jakie powieści zawierające elementy nieprawdopodobne znają.
Większość pamiętała lektury omówione w klasach młodszych, np:
K. Makuszyński, O dwóch takich, co ukradli księżyc,
K. Makuszyński, Przyjaciel wesołego diabła,
J. Brzechwa, Akademia pana Kleksa,
C.S. Lewis, Opowieści z Narnii,
C. Collodi, Pinokio,
M.Kruger, Ucho, dynia, 125,
baśnie Andersena, braci Grimm, Perraulta.
Inni uczniowie dodali tytuły książek przeczytanych samodzielnie:
M. Kruger, Godzina pąsowej róży,
J.K. Rowling, Harry Potter i ... (kolejne tomy z tego cyklu),
Lewis Carroll, Alicja w krainie czarów,
J.R.R. Tolkien, Władca pierścieni (kolejne tomy z cyklu).
Okazało się, że moi uczniowie czytają też książki o tematyce fantastycznej przeznaczone dla nieco starszej młodzieży, np.:
S. Meyer, Zmierzch (kolejne tomy z cyklu),
R.Hawkins, Dziewczyny z Hex Hall,
S.Collins, Igrzyska śmierci.
Jak na osiemnastoosobową klasę, całkiem niezły zestaw przeczytanych książek. A jeszcze mieli pretensje, bo: "Gdyby pani nam wcześniej powiedziała, to byśmy sobie przypomnieli,
a tak to zapomnieliśmy, a to tytułu, a to autora!" A ja poprosiłam najpierw o zapisanie autorów
i tytułów książek, a następnie rozmawialiśmy na temat tego, co w nich prawdopodobne, co nieprawdopodobne.

Mam nadzieję, że ich opowiadania z dialogiem będą naprawdę fantastyczne!


2 komentarze:

  1. Aż miło poczytać z jaką pasją uczniowie opowiadają o przeczytanych książkach. W pełni zgadzam się z opinią, że kto dużo czyta nie ma problemów z pisaniem.

    OdpowiedzUsuń
  2. To rzeczywiście bardzo miłe, kiedy uczniowie lubią czytać. Przyznam, że to efekt pracy również z rodzicami. Od pierwszego spotkania w klasie IV opowiadam o przyjemności, użyteczności i potrzebie czytania, wciąż wracam i wracam do tematu, warto!

    OdpowiedzUsuń